[Rozmiar: 26884 bajtów]

Nieregularny

 

TYGODNIK OGRÓDKOWY

nr 13/2015 (121)

26 lipca 2015 r.

 

W ostatnich dniach niespodziankę sprawił Iris flavissima. Tę roślinkę już miałem, chyba nawet raz zakwitła i potem zmarzła w tą pamiętną, fatalną zimę. Już dobrze nie pamiętam. Potem nabyłem nową. Zasadziłem w szklarni w dużej donicy, chuchałem i dmuchałem i nie chciała kwitnąć. Już chyba z trzy lata. No i wykończyłem wiosną drugą szklarenkę, która ma tylko dwa małe, zagonki. Irys ten wysadzony w kwietniu z donicy, najpierw silnie rósł, a teraz zakwitł. A jest przecież już po jego czasie kwitnienia. Na obrazku widać, że ma przerośnięte liście, stanowczo za długie. Rośnie jednak w kamienistej, ale bardzo bogatej w zasoby pokarmowe ziemi, właściwie podłożu, na bazie granitognejsu. Pewnie mu to pasuje. I jeszcze obserwacja, która wyjaśnia, dlaczego nie kwitł w pojemniku. Musiałem jednego wykopać i okazało się, że ma bardzo długie korzenie, chyba na 30 cm. Donica nie jest na jego potrzeby. Człowiek całe życie się uczy i jeszcze ciągle czuje się niedouczony. Chociaż znam takich, którzy uważają, że wiedzą wszystko. Są nie do wytrzymania.

W ogrodzie kwitnie dużo różnych letnich kwiatów. Nie zawsze już znam odmiany, ale pooglądać warto. Zaczynam od jeżówek, ale wiem, ale wiele osób ma jeszcze ładniejsze. U mnie nie zawsze dobrze zimują.

 

 

 

 

 

 

 

Śliczne też są zwykłe jednoroczne nagietki, na dodatek to są samosiejki.

Dobrze na rabacie wyglądają margaretki (Chryzanthemum maximum). Pojawiają się bardzo ładne odmiany.

 

 

 

 

 

Gentiana grossheimi

Gladiolus imbricatus, bardzo go lubię za skromność i elegancję

 

 

Resztki pierwszego kwitnienia róż pnących. Zabierają się już do drugiego, które jednak nie będzie tak obfite.

 

 

Hydrangea STRONG ANNABELE, na nią zawsze można liczyć. Ale ostatnie ulewy to się jej nie podobały. Wołała o parasol.

Phlox maculata NATASCHA. Zawsze uroczy.

 

 

 

 

Odmiany, które pochodzą ze szkółki Państwa Szmitów, ale moje nazwy nie są pewne. Po lewej Blue Boy, po prawej Starfire.

 

PEPPERMINT TWIST

Phlox z własnych siewek.

 

 

Phlox maculata ROSALINDE

Primula capitata, oryginalna w kolorze.

Zostały do pokazania jeszcze tylko lilie. Niektóre pięknie pachną, szczególnie wieczorem.

 

Widok ogólny na grupę lilii.

 

 

Dwie ładne odmiany, którym nazwy ukradły sroki i nie udało się ich odtworzyć.

 

Jeszcze jedna bez nazwy.

BELL SONG - z grupy longiflorum.

BLACK EYE

BOURBON STREET

BONBINI

ELUSIVE - przebojowy tegorocznynabytek.

Jeszcze raz ELUSIVE

ESTA BONITA - troszkę słabo to widać, ale jest OGROMNA.

ESTA BONITA - drugie ujęcie.

FRISO

HIAWATHA, przeciętna.

LANKON - podobno trudno zimuje, ale udało się, bo kwitnie już drugi raz.

LANKON - widoczny pokrój całej.

PATRICIAS PRIDE.

PARY DIAMOND

TREBIANO

Także PARTY DIAMOND.

SWEET SURRENDER - kwitła cały miesiąc.

WHITE TWINKLE - podobna do SWEET SURRENDER, ale niższa.

SWEET SURREDER - drugie ujęcie.

TINY ROCKET, mała azjatycka.

Zakwitnie jeszcze kilka odmian lilii, a potem już zimowity. Czyli zbliża się jesień. Niestety.