TYGODNIK OGRÓDKOWY Nr 17 22 czerwca 2008 r. |
|||||||||
W niedzielę, 15 czerwca odwiedziliśmy Genia Radziula. Jak było do przewidzenia, bo jest to wieloletnią tradycją, już w drodze z Poznania do Rzepina leżącego tuż koło Starościna, padał deszcz. Podczas zwiedzania ogrodu również popadywało. Nawet młode jaskółki, które siedziały na daszku witając nas na ogrodzie wyjęły parasole, aby im piórka nie zmokły. Żaby gwałtownie wskakiwały do stawów, bo w nich woda nie jest taka mokra, jak deszczowa. Ogród Genia prezentuje się wspaniale, chociaż rośliny, szczególnie drzewa i krzewy, jeszcze są niewyrośnięte. Można sobie tylko wyobrażać, jak to będzie za kilka lat. A za 100 lat znawcy będą pisać, że tą oazę ciekawych roślin zaprojektował i wykonał Eugeniusz Radziul. Ogród jest otoczony lasami, a jedną z granic stanowi rzeczka. Przez ogród płynie mały strumyk tworząc po drodze oczka wodne, w których są oczywiście rzadko spotykane odmiany lilii wodnych. Jeśli ktoś chce poczytać i pooglądać więcej szczegółów o tym pięknym ogrodzie, niech kliknie napis poniżej. Strona internetowa Eugeniusza RADZIULA |
|||||||||
|
|||||||||
Widok ogólny na część ogrodu. Widać nowe nasadzenia ma tle starych drzew. Tuż pod drzewami płynie malutki strumyk, który stanowi naturalną granicę z inną częścią - łąkową. |
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
|
|
||||||||
Dwa naturalne fragmenty ogrodu, w każdym razie jeśli była tutaj ingerencja ogrodnika, to się jej nie czuje. Zarośla na brzegu stawu dzikie i piękne. |
|||||||||
|
|
||||||||
U góry i po prawej stanowiska dla funkii oraz innych roślin cieniolubnych. Widać po nich, że są zadowolone. |
|||||||||
Storczyk Epipactis SABINE. |
|
Niby zwykłe Sedum sempervivoides, ale prezentuje się nadzwyczaj dostojnie. |
|||||||
|
Miniatura azjatycka LILY POPE, bardzo wczesna, dwubarwne cieniowane kwiaty.
|
||||||||
|
Pterocephalus depressus, czyli pierzogłówka pochylona, rośnie na skalniaku. To jedna z najpóźniejszych roślin skalnych, ma bardzo zwarty pokrój.
|
||||||||
|
Campanula cretica, muszę się pochwalić, że to z mojej uprawy. Występuje, jak sama nazwa wskazuje, na Krecie, ale i w Grecji. Wygląda na monokarpiczną, ale nie mam pewności.
|
||||||||
|
|
|
|||||||
Irysy wilgociolubne czują się na w podmokłej części ogrodu Genia wspaniale. Dwa po lewej to I. ensata, siewki z jego hodowli. Po prawej I. ensata variegata. Ten pierwszy z lewej zrobił na mnie ogromne wrażenie, jest naprawdę piękny. |
|||||||||
|
Piękny Hymenoxis grandiflora, wysoki na około 5 cm, bardzo zwarty pokrój.
|
||||||||
|
A to śliczne zwierzątko mówiło do siebie tak: Na śniadanie zjadłam jeden płatek, na obiadek właśnie konsumuję drugi płatek. Te dwa co zostaną, będą na kolację. Właśnie zauważył mnie gospodarz ogrodu, na pewno mu się spodobam, mam takie ładne kropki i kreseczki, prawie jak jego kwiatki.
|
||||||||
Dodatek: W powyższym tekście był błąd, napisałem "pysznogłówka" zamiast "pierzogłówka". Zauważyła to Pani Anna F. i mnie powiadomiła, za co bardzo dziękuję. Cieszę się podwójnie, bo widać, że mamy coraz więcej fachowców w dziedzinie skalniaczków, a po drugie - okazuje się, że wiele osób czyta mój Tygodnik Ogródkowy.
|
|
||||||||