TYGODNIK OGRÓDKOWY Nr 2/2009 (Nr 30) 8 marca 2009 r. |
||
Wyjeżdżając w wczoraj (sobota) na ogródek zastanawiałem się, czy będzie coś ciekawego. Pogoda "pod zdechłym azorkiem", mżawka, pochmurno i mglisto. Było jednak co sfotografować, aby zaprezentować Państwu. Moja pewna obserwacja: jest obecnie pora roku, podczas której nadzwyczaj pięknie prezentują się rośliny o złotych igłach. Sądzę, że jest to okres ich największej urody. |
||
|
|
|
|
Trzy Pinus mugo. Po lewej u góry CARSTENS, po prawej u góry ZUNDERT,obok GOLDEN GLOW. |
|
|
|
|
Jeszcze dwa razy Pinus mugo; u góry po lewej JALUBI - u mnie od niedawna, po prawej znana odmiana OPHIR |
||
|
|
|
Pinus silvestris WINTERGOLD |
Picea orientalis TOM THUMB GOLD.
|
|
|
|
|
Iris histrioides sophenenis, pochodzi z Turcji. Wysokość około 12 cm, taki troszkę delikatny, jakby anorektyczny, ale bardzo ładny. Nowość w kolekcji. |
||
|
|
|
Tej roślinie chcę poświęcić troszkę uwagi i bardzo proszę, jeśli ktoś, kto czyta ten tekst i ma ją w kolekcji, niech się odezwie i przedstawi swój sposób uprawy. Byłaby szersza wiedza o możliwościach jego uprawy w Polsce. Może utrzymuje się w gruncie? Ja się na to nie odważyłem. Jest to Iris nicolai, spotykany też pod nazwą I. rosenbachiana var. nicolai. Wg nowszej nomenklatury to Juno nicolai. Pochodzi z Centralnej Azji. Kwitnie u mnie drugi raz i bardzo ładnie się rozmnożył. Pisałem już o nim w ubiegłym roku, ale teraz jest o wiele okazalszy. Musi być rzadkością, bo nie znalazłem go w katalogach jesiennych w 2008 r. Był w DixExport (21,50 Euro!) i może u Ruksansa, ale pierwsza firma nie prowadzi sprzedaży detalicznej, a druga jest bardzo droga. Uprawiam go w donicy o wysokości około 20 cm, ale dość wąskiej. Na dnie dałem ok. 3 cm drenażu z amfibolitu, następnie ziemia ogrodowa z dodatkiem ok. 10 % drobnego amfibolitu do wysokości mniej więcej ¾ cebuli (nie licząc korzeni spichrzowych). Na to wszystko ok. 3-5 cm grubego żwiru. Cały rok stoi w zimnej szklarni, wilgotność podłoża regulowana podlewaniem. Od czerwca do połowy września zupełnie bez wody, jesienią i zimą utrzymywane lekko wilgotne podłoże, od momentu skończenia się mrozów do mniej więcej maja/czerwca podlewanie normalne, ale w czerwcu już coraz słabsze. Za tydzień pokażę, jak się rozwinął. |
||
Za tydzień powinien zakwitnąć Colchicum hungaricum, już widać pączki. Fritillarie też już powychodziły, ale czekają na cieplejsze dni. |
||
|
||