[Rozmiar: 26884 bajtów]


TYGODNIK OGRÓDKOWY Nr 3/2009

(Nr 31)

15 marca 2009 r.

Muszę zastosować mniejsze odstępy pomiędzy wierszami, bo nie zmieści się wszystko, co w tym tygodniu się zdarzyło. Otóż rozpoczyna się nowa era w mojej, a właściwie naszej, czyli wszystkich zakręconych na tle roślin, gazecie. Chyba nie gazecie, bo ona musi być na papierze. Czyli w naszym internetowym Tygodniku Ogródkowym. Trzy osoby przysłały swoje zdjęcia ze zgodą na umieszczenie (nie ustaliłem honorarium!), co z największą przyjemnością czynię.

Rysunek1.jpg

 

Na początek uwaga pogodowa: w Lublinie i na Śląsku śnieg, w Poznaniu w czwartek w było dzień około plus 5 stopni (w niektórych stacjach radiowych mówią: dziś jest 5 stopni na plusie - okropna polszczyzna, w krateczce po lewej jest to narysowane), a u Genia Radziula w Starościnie wiosna. W piątek rano wszystko było białe, 3-5 cm śniegu, w sobotę było znów 5-8 stopni powyżej zera. W marcu jak w garncu, pogoda w kratkę.

Adonis amur Beninadeshiko_a.JPG

Adonis amurensis BENINADESHIKO, piękna pomarańczowa odmiana, chociaż trudno wymówić nazwę.

(Fot. E. Radziul)

Adonis amur Genshu Fukujuso_a.JPG

 

Adonis amurensis

FUKUJUSO

(Fot. E. Radziul)

W mojej ocenie poprzedni jest ładniejszy. Obydwa wymagają przepuszczalnej gleby, lekko kwaśnej.

Cyclamen coum  Album.JPG

 

Colchicum diampolis_a.JPG

U góry Cyclamen coum ALBUM, piękna wczesnowiosenna roślina. A po prawej Colchicum diampolis, kolejny zimowit co wita wiosnę. Ten rośnie w Bułgarii. Duży to on nie jest, ale zobaczcie te piękne prążki na płatkach. Nie widzicie? - To pewnie są za wąskie. (Fot. E. Radziul).

1a.JPG

2a.JPG

3a.JPG

Po lewej u góry Helleborus niger, u góry po prawej Eranthis hiemalis, obok Adonis amurenis (czysty gatunek). Przy okazji dla mniej wtajemniczonych: dlaczego ciemiernik biały po łacinie ma w nazwie czarny? Odpowiedź na odwrocie. Żeby zobaczyć odwrotną stronę, trzeba odwrócić monitor. Jak ktoś ma kłopot z odwróceniem, to odpowiedź jest też na końcu numeru. Te trzy zdjęcia przysłała Pani Grażyna Czekała z Turka (nigdy nie wiem czy mówi się "z Turka" czy "z Turku").

 

i_nicolai1.JPG

i_nicolai2.JPG

Iris_nicolai._mielno.JPG

Trzy zdjęcia I. nicolai (Syn. Juno Nicolai, Juno rosenbachiana var. Nicolai).Zdjęcie obok nadesłała Pani Iga z Mielna, u góry na dwóch fotkach roślina z mojej kolekcji.

Pani Iga swojego I. nicolai uprawia na gruncie, w przepuszczalnej glebie, ale na zagonie podwyższonym względem terenu, aby zapewnić dobre odprowadzanie wody. Przezimował, ale trzeba dodać, że klimat Mielna jest niereprezentatywny dla reszty Polski, bo to jest ścisły pas nadmorski z mniejszymi wahaniami temperatury. Jak już pisałem w ubiegłym tygodniu, moja roślina zimowała w zimnej szklarni. Może jeszcze ktoś podzieli się swoimi doświadczeniami w celu ułatwienia uprawy nowym miłośnikom tej bardzo atrakcyjnej rośliny?

i_clairette1.JPG

Po lewej I. reticulata CLAIRETTE. Zimował na gruncie, widać uszkodzenia jednego liścia. Skromna roślinka, ładna kombinacja kolorów z ciapką na końcu płatka.

col_hungar_VELEBIT_STAR3.JPG

iris_hyrcana2.JPG

Colchicum hungaricum VELEBIT STAR. Wiosenny zimowit o wysokości obecnie około 6 cm, wg katalogu powinien osiągnąć 12-15 cm. Pochodzi z Dalmacji czyli z Chorwacji, to dlaczego w nazwie ma Węgry? A nazwa odmiany sugeruje, że znaleziono go w Velebitach.

Iris hyrcana - pochodzi z okolic Morza Kaspijskiego i północnego Iranu. Bardzo pięknie ubarwiony i podobno całkowicie mrozoodporny. Na razie mieszka w szklarence.

 

colch_tryginum3.JPG

Po lewej roślinka już prezentowana w ubiegłym roku: Colchicum tryginum (syn. Merendera trygina). Pochodzi z północno-zachodniej Turcji, rzadko u nas uprawiana i mało spotykana w ofertach. Mam ją już kilka lat na gruncie, zimuje bez problemów, ale słabo się rozmnaża. Dziwne - ale dobrze się czuje lekko zasłonięta przed pełnym słońcem, może to tylko przypadek.

Tutaj http://inspiringplants.blogspot.com/ można porównać, o ile wyprzedziła nas wiosna w Oxfordzie w Anglii.

Odpowiedź: Ciemiernik biały ma czarne korzenie, stąd nazwa łacińska.