[Rozmiar: 26884 bajtów]


TYGODNIK OGRÓDKOWY Nr 6/2009

(Nr 34)

5 kwietnia 2009 r.

Najpierw uzupełnienie do poprzedniego tygodnia: obydwa wątpliwe krokusy okazały się właściwe, dowód poniżej na zdjęciach. Crocus minimus ma na płatku bordową wstęgę, a C. imperati suaveolens też na spodniej stronie płatków wyraźne prążki. Jednak C. minimus  zimujący w gruncie jest w lepszej kondycji niż cebulki w pojemnikach w szklarence, gdzie zimą temperatura nie spadała poniżej 10 stopni mrozu. Wydaje się, że ta roślinka potrzebuje w naszych warunkach specjalnej ochrony przed mrozem.

 

cr_minimus5.JPG

cr_imperati _suaveolens3.JPG

(Wiosenne) ROZMYŚLANIA PRZY PIELENIU (o zimie)

Zima w Poznaniu w tym roku była dziwna, niezbyt silny mróz, ale przyszedł w okresie bezśnieżnym. Dodatkowo późną jesienią, ale i w typowo zimowe miesiące było dużo deszczu. Roślinki bardzo różnie to zniosły, chociaż nie ma pewności, czy wynika to z pogody, czy innych czynników. Otóż Iris winogradowii  nie ma żadnego kwiatka. Kępa Ertythronium dens-canis ROSY QUINN, która w ubiegłym roku miała chyba z 10 kwiatków, w tym roku ma jeden. Może psizęby tak dziwnie się zachowują, że potrzebuję zagęszczenia cebul. Pan Kazimierz Kot kiedyś mi mówił, że niewskazane jest dzielenie cebul psizębów, ponieważ lubią wypuszczać kwiatki pomiędzy przylegającymi do siebie cebulkami. Opuncje wyglądają najgorzej od pewnie z dziesięciu lat. Wspaniałe są za to Chionodoxy (śnieżniki), cebulice i skalnice poduszkowe, różne odmiany i gatunki. Przymarzły dwa berberysy, które są niby dość odporne. Parafrazując przysłowie "Jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził", każda pogoda dla pewnych roślin jest dobra, dla innych niekorzystna. Jeszcze nie wszystkie skutki zimy są widoczne, poczekamy, jeszcze będzie można zobaczyć pozytywne i negatywne skutki.

chion_ROSEA1.JPG



Duże kępy śnieżników.

hep_media_BALLARDI2.JPG

hep_RUBRA_PLENA1.JPG

hep_transyl_1.JPG

 

Bardzo dobrze czują się w tym roku przylaszczki. Po lewej u góry Hepatica media BALLARDI, po prawej H. nobilis RUBRA PLENA, po lewej najzwyklejsza H. transylwanica.

hepat_ROSEA1.JPG

hep_transyl_ELISON_SPENCE1.JPG

U góry po lewej bliżej nieokreślony mieszaniec, po prawej H. transylwanica ELISON SPENCE, u dołu po lewej jej powiększony kwiatek, a po prawej H. acutiloba w lekko kremowym kolorze.

 

hep_transyl_ELISON_SPENCE2.JPG

hep_acutiloba2.JPG

 

draba_politrycha1.JPG

Obok Draba politrycha, bardzo wczesny glodek, lekko owłosnione listki.

 

frit_tubiformis_RUBRA1.JPG

frit_tubiformis_RUBRA2.JPG

Fritillaria tubiformis RUBRA, ubiegłoroczny prezent od Genia Radziula. Nadzwyczaj piękna i dostojna.

juno_aucheri11.JPG

Po lewej druga w tym roku junona: Juno aucheri. Pierwszą był Iris nicolai, już całkowicie przekwitł. Ostatnio Iris juno klasyfikuje się jako oddzielny rodzaj roślin, a nie grupę w rodzaju Iris. Stąd polska nazwa "Junona". Dla mnie nie brzmi miło.

W najbliższym tygodniu zakwitnie wiele roślin cebulowych, ale także  skalnych.

 

Dla wszystkich Czytelników i Znajomych życzenia ZDROWYCH, WESOŁYCH ŚWIĄT WIELKIEJ NOCY.