TYGODNIK OGRÓDKOWY Nr 9/2009 (Nr 37) 3 maja 2009 r. |
||||
|
||||
Sensacyjna wiadomość: poznańskie władze po naszym Zjeździe uznały Poznań za polską stolicę roślin skalnych i postanowiły to uczcić postawieniem kilku przystanków tramwajowych w postaci tufowej ściany obsadzonej rarytasami. Na zdjęciu powyżej jest prototyp. Daszek będzie z poliwęglanu, aby przepuszczał promieniowanie ultrafioletowe, a dookoła wysypany będzie grysik, aby na ścianę nie wchodziły ślimaki. Coś mi się wydaje, że nie wierzycie w to, co tutaj napisałem. I słusznie. Nie jest to przystanek, ale piękny pomysł na oryginalny skalniak dla bardzo wyspecjalizowanych roślin, które niezbyt lubią deszcz, ale wilgoć od strony podłoża jak najbardziej. Tą nietypową konstrukcję widziałem w szkółce pana Stoppa. Posiada ona cały system odwadniania i nawadniania. |
||||
Czy ktoś na Zjeździe dziwił się, że warto było jechać ponad 300 km w celu spotkania się i zdobycia nowych roślin? Na Zjeździe nie, ale wśród znajomych pewnie już tak. A ja miałem okazję w tych dniach poznać nadzwyczaj miłego Pana Ditera, który właśnie wrócił z Małżonką z Iranu. Byli tam, aby poszukać w górach jednej rośliny: Dionizji tata-ma-haka. Nazwa nie jest dobra, troszkę ją zmieniłem, bo nie zapamiętałem dokładnie. Dobrze, że ją znaleźli. Poniżej kilka zdjęć roślin z jego ogrodu. Samego ogrodu nie pokazuję, bo nie pytałem o zgodę na umieszczenie ich w Internecie.
|
||||
|
|
|||
Iris iberica ssp. elegantissima, wysokość około 25 cm |
Iris barnumae, wysokość około 30-35 cm |
|||
Poniżej jeszcze dwa irysy z grupy oncocyclus, jeden z nich to I. meda, ale nie wiem który. Wszystkie są wyjątkowo trudne w uprawie, wymagają bardzo przepuszczalnej i ubogiej gleby oraz sucho jesienią i zimą. Mam w ogrodzie jednego irysa z tej grupy, I. sari, i jakoś sobie z nim radzę, nawet na otwartym gruncie.
|
||||
|
|
|||
|
|
|||
Ten po lewej to chyba I. choschab, ten po prawej po prostu jest cudowny.
|
||||
|
|
|||
Tutaj należy podziwiać wyraźnie sprzyjające warunki dla skalnic. Widać kilka pokoleń tych roślin, które same się na tej tufie rozmnażają. |
To zdjęcie to jakiś Oxalis, ale proszę podziwiać ten układ listków, jakby symetryczny i regularny. |
|||
|
|
|||
|
Te iryski zakwitły w moim ogródku, mają wysokość do 10 cm, lubią bardzo suche miejsca i przepuszczalną glebę, najwyżej 20 % ziemi ogrodowej, reszta amfibolit lub inny tłuczeń. Po lewej u góry I. bloudovii, po prawej I. suaveolens var. rubromarginata, po lewej I. clausii. Ta ostatnia nazwa nie jest pewna. Wiele irysów jest jeszcze odkrywanych i poznawanych, mogą być pomyłki. |
|||
|
Po lewej jeszcze jeden maluch, ma to być Iris taurica. Ten rośnie na skalniaku wapiennym. Mam wrażenie, że dla tych malutkich irysów odczyn gleby jest mało istotny, ważniejsza jest przepuszczalna gleba i mała wilgotność. Jak z 10 lat temu przywiozłem pierwszego z tej serii I. attaca chciałem mu zapewnić super warunki i posadziłem w najbogatszą glebę na ogrodzie. I co? Ledwo mu uratowałem życie. Na zwykłych zagonach ledwo się utrzymywał. Jak przesadziłem w skalniak z niewielką ilością gleby, rozrósł się i piękne zakwitł. Trzeba wyraźnie małe iryski zaliczyć do roślin z grupy im gorzej, tym lepiej. |
|||
|
|
|||
Primula CAMELOT |
Primula WALTON |
|||
Te pierwiosnki zupełnie nie nadają się do uprawy gruntowej. Muszą przynajmniej mieszkać w inspekcie, aby w odpowiednich okresach chronić przed deszczem. Dodatkowo co dwa, najdalej trzy lata trzeba podzielić i wymienić podłoże. |
||||
|
|
|||
Androsace congestum |
Androsace muscoidea |
|||
|
|
|||
U góry po lewej A. palandonken, po prawej A. villosa. Z wyjątkiem A. palandonken zdjęcia zrobione u Sąsiada, czyli Michała H. Naradki, z wyjątkiem kilku podstawowych, to nie są roślinki łatwe w uprawie. |
||||
|
|
|||
|
U góry po lewej T. aucheri, po prawej T. linifolia, obok T. wilsoniana. Ten róż jest troszkę brudny, ale jak na tulipana botanicznego dość nietypowy kolor. Za pozostałe porażają ostrą czerwienią. |
|||
|
|
|||
Lewisia twedyi: biała i różowa. Godne polecenia, trudne w uprawie, a rozmnożyć potrafią tylko nieliczni. U Pani Ewy we Włodzicach dają nieliczny samosiew, co należy uznać za nadzwyczajne wydarzenie. Skąd zdobyć? Tylko w Czechach. No może u Pani Ewy, jeśli znajdzie coś wolnego. |
||||
|
Campanula tridentata. Uwielbiana przez ślimaki i hobbystów. Ta jest ma coś nadzwyczaj duże kwiaty, może z czymś się skrzyżowała. Ma drugą, ma kwiatki o wiele mniejsze, ale za to jest ich więcej. Pochodzi z innej hodowli. |
|||
|
|
|||
Gentiana acaulis u Michała. Może nie acaulis, ale nadzwyczaj okazała i zadowolona ze swojego środowiska. |
Moja G. verna var. palustris też jest zadowolona, chociaż ma ciasno. Rośnie w małym (25* 40 cm) korytku. O uprawie G. verna była dyskusja na podstawie artykułu pana Drosta. Pokazuję, że w korycie rośnie, a na skalniaku są z nią problemy. Może być też taka sytuacja, że ma na razie świeżą glebę, zobaczymy co będzie dalej. |
|||
|
|
|||
T. whittali major |
LITTLE PRINCESS |
|||
Dwa tulipany, jeden duży, jeden mały, ale obydwa ładne. A tak w ogóle, czy jakikolwiek kwiat może być brzydki. Nawet kwiat mniszka byłby uważany za ładny, gdyby roślina ta nie była tak uciążliwa. |
||||
Na koniec dobra wiadomość. Pojawiła się nowa, ciekawa polska strona internetowa o roślinach. Założył ją pan Aleksander Pacan z Wrocławia. Zapraszam do odwiedzenia, naprawdę warto. Wiem o niej od kilku tygodni, ale dzisiaj uzgodniłem z panem Aleksandrem, że podamy to do ogólnej wiadomości. Wystarczy
kliknąć na poniższy link:
|
||||