[Rozmiar: 26884 bajtów]

 

TYGODNIK OGRÓDKOWY Nr 18/2009

(Nr 46)

9 sierpnia 2009 r.



Zgodnie z moimi nadziejami, sierpień jak na razie jest ładny, w Poznaniu ani nie leje, ani nie ma wielkich upałów, może tak do 28 stopni w cieniu. Nareszcie pogoda pozwala na wykonywanie różnych prac w ogrodzie. W pozostałej części sierpnia pewnie trochę będzie popadywać, ale tradycyjne pogoda w sierpniu jest bardziej stabilna niż w lipcu.

Niestety – pomimo pełni lata, widać zapowiedzi nadchodzącej jesieni. Pierwszy zimowit już przekwitł (Colchicum alpinum). Przekwitł już pewien podgatunek C. autumnale, a z ziemi wychodzi odmiana AUTUMN HERALD.

 

Phlox paniculata to roślina bardzo dobrze znana i spotykana w ogrodach naszych babć. Pięknie zdobi ogrody w lipcu i sierpniu, chociaż do rarytasów nie należy. Spotyka się kwiaty w kolorze białym, wszystkich odcieniach różu i czerwieni aż po fiolet. Jej wadą jest też wrażliwość na mączniaka. W sprzedaży można spotkać mnóstwo odmian, za atrakcyjne uchodzą te w bardzo wyrazistych kolorach lub dwubarwne. Dla początkujących hobbystów - właściwości odmiany będą utrzymane tylko przy rozmnażaniu przez podział. Natomiast prze siew swoich cech nie powtarzają, uzyskuje się jednak niesamowitą różnorodność barw, a także kwiaty z oczkiem lub cieniowane. Na zdjęciach pokazałem kilka takich wytworzonych odmian bez nazw. Nawet nie potrzeba zbierać nasion i wysiewać, zawsze znajdą się w ogrodzie rośliny z samosiewu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Po lewej stronie pokazuję coś, co u mnie powstało przez przypadek, chociaż pomysł jest zaczerpnięty z ogrodu Pani Ewy we Włodzicach. To jest brama z modrzewia, tworzę ją już chyba z pięć lat. może nawet więcej, ale sam modrzew ma około 10 lat. Kiedyś kupiłem w Czechach Larix pendula. Rósł na skalniaku, którego już nie ma. W pewnym momencie wypuścił jedną silną gałąź w górę. Został przesadzony w pobliże głównej ścieżki w ogrodzie i zacząłem go odpowiednio formować. Powstała figura jest coraz ładniejsza.

 

 

 

Różnorodność funkii spotykanych obecnie w handlu jest niesamowita. Pokazuję ładną odmianę REVOLUTION. Nie jest wysoka, liście mają z 20 cm, kwiaty duże w bardzo jasnym fiolecie.

 

 

 

 

 

Trzy rośliny skalne z sąsiedniego (czyli Michała) ogrodu. U góry po lewej Phlox missoulensis, piękny floks o gęstych i drobnych listkach. Pochodzi z Ameryki Północnej. U góry po prawej Centaurea athoa, wyhodowana z nasion. Ma żółte kwiaty na niewysokich łodyżkach, literatura podaje, że ich długość wynosi do 5 cm. Kwitła już u nas, ale w doniczkach, stąd może nietypowo. Natomiast układ liści i pokrój rośliny są bardzo ciekawe.Obok Campanula moretiana z Alp. Jeden z najmniejszych dzwonków.

 

 

Orienpet SCHEHERAZADE. Pięknie ubarwiona lila i bardzo dostojna.

Sierpień to pora kwitnienia hibiskusów. Powyżej pokazuję kilka z nich. W Poznaniu zimują bez problemów. Warto je mocno przycinać i to z dwóch powodów: trzeba ograniczyć ich wzrost, ale także lepiej kwitną. W tym roku są na nich setki kwiatów. Wadą tych pięknych krzewów jest szybkie przekwitanie kwiatów.

 

 

 

 

 

A to pierwszy tegoroczny wrzos, niestety zwiastuje to zbliżanie się jesieni.